
Nie da się ukryć, że są takie zawody, które bez wahania można nazwać niebezpiecznymi, prawda? Mimo wszystko urazu można nabawić się w wielu branżach. Przykładem mogę być ja sama, a konkretnie fakt, że złapałam rękę, kiedy rozkładałam produkty spożywcze na sklepowej półce. Na szczęście udało mi się uzyskać odszkodowanie za wypadek przy pracy. Macie podobne historie? Jak u was wyglądała sprawa z rekompensatą?